Smog w Kielcach, tak jak i praktycznie we wszystkich większych miastach nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Co ciekawe, ale jednak zatrważające – porównując polskie normy dla smogu chociażby z francuskimi okazuje się, że te drugie są niemal czterokrotnie bardziej rygorystyczne w stosunku do polskich.
Jak podaje Polski Alarm Smogowy, w Polsce obowiązuje najwyższy próg alarmowania, wynoszący 300 mikrogramów na metr sześcienny. Dla porównania, w Czechach alert ogłaszany jest już przy zanieczyszczeniu wynoszącym 150 mikrogramów, natomiast we Francji – od 80. Gdyby więc francuskie normy przełożyć na nasz kraj, okazałoby się, że w Nowym Targu stan zagrożenia trwałby aż dwa miesiące (!), w Krakowie – 41 dni, w Katowicach – 37, a w Kielcach – 28. Realia są takie, że faktycznie stan alarmowy ogłaszano w tych miastach zaledwie przez 1 do maksymalnie kilku dni.
Czujniki smogu w Kielcach
W Kielcach obecnie działa 12 czujników smogu, zakup których współfinansowali stowarzyszenie Przyjazne Kielce i kielecki przedsiębiorca, Kamil Suchański. Czujniki rozlokowane są we wszystkich rejonach miasta, dzięki czemu możliwe jest jak najbardziej obiektywne i szczegółowe monitorowanie stanu powietrza. Czujniki znajdują się na terenach prywatnych mieszkańców w poniższych rejonach:
- osiedle Na Stoku
- osiedle Dąbrowa
- osiedle Ślichowice
- osiedle Bukówka
- przy ulicy Wspólnej
- osiedle Czarnów
- dzielnica Słowik
- ulica Ściegiennego południe
- dzielnica Białogon
- osiedle Górny KSM
Dwa urządzenie znajdują się też poza Kielcami - w Chęcinach i Wiśniówce.
Jak działają czujniki smogu w Kielcach?
Za pośrednictwem strony internetowej www.smogkielce.pl każdy mieszkaniec Kielc i regionu kieleckiego może na bieżąco sprawdzać stan powietrza i aktualny poziom zanieczyszczenia na poszczególnych stacjach pomiarowych. Wyniki są aktualizowane średnio co 10 minut i pokazują poziom zanieczyszczenia pyłów PM 10 i PM 2.5.
Sieć czujników w Kielcach uznawana jest za największą w Polsce, stworzoną wyłącznie z ramienia mieszkańców. Można to uznać z pewnością za pozytywny ewenement na terenie całego kraju i znakomity przykład do naśladowania. Oczywiście sieć czujników to nie wszystko – kluczowa w walce ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza jest edukacja i rosnąca świadomość mieszkańców. Jeżeli ludzie nie zrozumieją, że paląc marnej jakości paliwem i wrzucając do pieca śmieci, trują nie tylko innych, ale przede wszystkim siebie, swoje dzieci i rodziny, to walka ze smogiem nadal będzie walką z wiatrakami.
Monitoring zanieczyszczeń powietrza w Kielcach a WIOŚ
Warto również wspomnieć o kieleckim systemie automatycznego monitoringu zanieczyszczeń powietrza Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który funkcjonuje w mieście już od 1995 roku. Wówczas otworzono stacje w Kielcach przy ul. Zakładowej i w Chęcinach przy ul. Białego Zagłębia. 3 lata później zainstalowano automatyczną stację pomiarową w Kielcach przy Al. IX Wieków Kielc, w budynku Urzędu Wojewódzkiego oraz stację zakładową w Nowinach należącą do Cementowni i Zakładów Przemysłu Wapienniczego. W 1999 roku uruchomiona została stacja w Cementowni w Małogoszczu, a w roku 2005 do sieci WIOŚ dołączyły dwie kolejne stacje pomiarowe: w Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach. Zakończyły one swoją działalność w 2007 roku, a jedną z nich przeniesiono na teren Uzdrowiska w Busku Zdroju, gdzie pracowała do roku 2009.
Od 2012 roku na terenie województwa świętokrzyskiego działa pięć automatycznych stacji pomiarowych. Cztery z nich funkcjonują na rzecz ochrony zdrowia, a jedna dla ochrony ekosystemów.
Komentarze (0)