Słynne jest już powiedzenie, że „powietrze w Krakowie jest dobre – trzeba je tylko dobrze pogryźć…” Z innej beczki (nomen omen) – „w Krakowie zdrowiej jest pić niż oddychać…” Żarty żartami, a smutne fakty są takie, że smog to odwieczny problem Krakowa, nasilający się z roku na rok i przekładający się na statystyki zgonów.
Dopuszczalne normy obowiązujące dla pyłu zawieszonego (PM10, PM2,5) czy benzo[a]pirenu w Krakowie są przekraczane notorycznie i nierzadko jest to przekroczenie kilkukrotne. Według szacunków, wskutek zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym co roku umiera przedwcześnie około 400 mieszkańców Krakowa.
Jako główne przyczyny tak ogromnej kumulacji zanieczyszczeń wymienia się niefortunne ulokowanie Krakowa w niecce, zabudowywanie tzw. korytarzy powietrznych oraz sporą ilość dni bezwietrznych w skali roku. Problem nasila się oczywiście w sezonie grzewczym. Statystyki podają, że nadal mniej niż 10% mieszkańców Krakowa posiada piece na paliwa stałe i nie są oni podłączeni do miejskiej sieci ciepłowniczej.
Smog w Krakowie a normy
Norma określona prawnie i dotycząca stężenia 24-godzinnego PM10 to 50 µg/m3 – w Krakowie to raczej szczyt marzeń… Jak podaje komisja WHO przy stężeniu na poziomie 150 µg/m3 umieralność w krótkim okresie czasu rośnie o około 5%.
Jeśli chodzi o poziom stężenia rakotwórczego benzo[a]pirenu w Krakowie, to plasuje się on w niechlubnej polskiej czołówce i nawet ośmiokrotnie przekracza dozwoloną roczną normę. Główna przyczyną takiego stanu rzeczy (a raczej powietrza!) jest spalanie paliw stałych w niskiej temperaturze, czyli węgla i drewna w domowych piecach.
Stacje pomiarowe w Krakowie:
W Krakowie znajduje się 7 stacji pomiaru stężenia zanieczyszczeń, znajdują się one w poniższych lokalizacjach:
- os. Wadów
- ul. Telimeny
- Kurdwanów
- al. Krasińskiego
- ul. Dietla
- os. Piastów
- ul. Złoty Róg
Smog w Krakowie – czym oddychamy?
Warto wspomnieć o pojęciu tzw. normy rocznej – jest to maksymalny poziom średniego rocznego stężenia PM10 nie przekraczający 40 µg/m3. Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie średnie roczne stężenie PM10 w latach 2010-2014 to 69,34 µg/m3. Czas największego zanieczyszczenia powietrza przypada na miesiące od października do kwietnia.
Wyróżnia się także tzw. normę dobową – obowiązująca norma dobowa to maksymalnie 50 µg/m3, przy czym nie może ona być przekraczana częściej niż przez 35 dni w roku. Jak jest w Krakowie? Każdy wie i czuje… W roku ubiegłym norma zanieczyszczeń PM10 była przekroczona przez 188 dni w roku.
Nie palisz? Krakowski smog robi to za Ciebie!
Według wyliczeń przedstawionych przez Krakowski Alarm Smogowy okazuje się, że codziennie wdychane zanieczyszczenia (głównie rakotwórczy benzo[a]piren) odpowiadają wypaleniu 2500 papierosów rocznie, co daje 9 papierosów dziennie.
Smoghaton – walka ze smogiem w Krakowie
19 listopada 2018 w Krakowie odbył się wielki finał tzw. Smogathonu. Kilkadziesiąt startupów z całego świata przedstawiło swoje projekty na walkę ze smogiem. Zespoły konkurowały ze sobą podczas półfinałów w Sao Paulo, Berkeley, Londynie, New Delhi, Pekinie oraz Katowicach. 12 najlepszych zespołów, pochodzących m. in. z USA, Indii, Chin, Ugandy, Chile oraz krajów europejskich zakwalifikowało się do krakowskiego finału.
Międzynarodowe jury wyróżniło trzy zwycięskie projekty oraz przyznało nagrodę wdrożeniową. Pierwsze miejsce zajął indyjsko-amerykański zespół Takachar, który zaproponował rozwiązanie problemu nieefektywnego spalania biomasy poprzez przekształcenie jej w wydajniejsze paliwo. Drugie miejsce zajął zespół Indrio Technologies za stworzone przez siebie urządzenie umożliwiające redukcję zanieczyszczeń związanych głównie z tlenkami azotu. Trzecie miejsce przypadło w udziale zespołowi Pi Green Tech Solutions z Indii – ich produkt Carbon Cutting Machine pozwala na ograniczanie emisji pyłów i późniejsze ich wykorzystanie np. do produkcji tuszu. Oprócz tego, nagroda w wysokości 30 tysięcy złotych na wdrożenie projektu w Polsce przypadła firmie Degrum – twórcom przystanków wolnych od smogu.
Wśród 12 finalistów znalazło się dwóch przedstawicieli z Polski, w tym Smogbusters z Krakowa. Zaprezentowali oni specjalne nakładki na klimatyzatory, które przekształcają je w oczyszczacze powietrza. W sytuacji, gdy w danym pomieszczeniu nie ma oczyszczacza, a jest klimatyzator, wystarczy zastosować nakładki, które są nieporównywalnie tańsze od najtańszych oczyszczaczy (koszt jednej to ok. 150 zł).
Komentarze (0)