Śmietanka ze Skały – czy aby na pewno taka elitarna?

Udostępnij

Jak wynika z raportów Światowej Organizacji Zdrowia aż 33 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Europy leży w Polsce. Światową sławę w tym niechlubnym rankingu zyskało kilkutysięczne miasteczko spod Krakowa – Skała – dotychczas uznany producent wyrobów mleczarskich.

Skała zyskała rozgłos w 2016 roku za sprawą publikacji dziennika "Financial Times" – wówczas w rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast (według unijnych standardów) Skała znalazła się wyżej niż nawet Pekin. Poziom pyłów zawieszonych w Skale przekroczył unijne limity 20-krotnie. W grudniu 2016 roku powietrze w Skale zawierało 979 mikrogramów szkodliwych cząsteczek na metr sześcienny. Ten wynik uplasował się na ostatnim miejscu wśród europejskich miast. Dla porównania, analogiczny pomiar z tego okresu dla stolicy Chin wyniósł „zaledwie” 737 mikrogramów. Jednostkowe przykłady miejscowości o wysokim stężeniu pyłów szkodliwych w powietrzu znaleźć można jeszcze w Bułgarii, Macedonii oraz północnych Włoszech. Ale generalnie na zachodzie Europy ciężko znaleźć miejscowości, w których zanieczyszczenie przekracza 25 mikrogramów na metr sześcienny.

Burmistrz Skały bronił honoru miasteczka tłumacząc, że pomiar ten jest niemiarodajny i zaledwie skokowy, gdyż zanieczyszczenie powietrza mierzono w Sylwestrową noc, gdy temperatura spadła do ponad -10 stopni Celsjusza i ludzie intensywniej ogrzewali. Według słów burmistrza taki stan zanieczyszczenia utrzymywał się zaledwie przez 3 godziny.

Wnioski raportu WHO są mimo wszystko jednoznaczne. Zdaniem ekspertów zasadniczą przyczyną tak ogromnego zanieczyszczenia powietrza w Polsce jest strategia energetyczna i działanie gospodarki głównie w oparciu o węgiel kamienny oraz bierność władz, jeśli chodzi o wprowadzanie proekologicznych technologii.

Stacja monitoringu powietrza w Skale

W grudniu 2016 r. na plebanii przy kościele św. Mikołaja niedaleko skałecznego rynku postawiono mobilną, kontenerową stację monitoringu powietrza, kupioną przez Krakowski Alarm Smogowy z funduszy unijnego projektu Life. Pozwoliła ona monitorować nie tylko stężenie pyłu PM 10, ale również węglowodorów aromatycznych m.in. benzo(a)pirenu.

Skała koło Krakowa smog

„Uczcijmy pamięć ofiar smogu w Skale”

Stowarzyszenia Moja Polska zorganizowało w grudniu 2016 roku w Skale happening pod hasłem „Uczcijmy pamięć ofiar smogu”. Ofiar tych, jak pokazują statystyki, w niewielkiej podkrakowskiej miejscowości jest 5 rocznie. Pekińskie stężenia zanieczyszczenia powietrza są tu wielokrotnie przekraczane, stąd pomysł na akcję, która otworzy oczy mieszkańcom i władzom na wagę problemu.

W ramach happeningu na rynku w Skale ustawiono trumnę oraz tablicę z napisem "Pamięci 5 osób, które w 2016 roku umarły w Skale z powodu smogu", pod tablicą organizatorzy ustawili ze zniczy cyfrę 5. Ponadto, rozdawano ulotki informacyjne z hasłem „Smog zabija” i maseczki przeciwpyłowe. Edukowano w kwestii skutków palenia węglem niskiej jakości oraz śmieci. Aktywiści zarzucali władzom miasta przede wszystkim brak zaangażowania oraz nieudolność i opieszałość podejmowanych działań. Przypomnijmy, że w Skale zaplanowano wymianę 120 pieców do roku 2020. W tym tempie Skała pozbędzie się palenisk za blisko ćwierć wieku… Natomiast nieubłagane liczby wskazują, że w okresie od 2013 do 2015 roku w Skale zostały zlikwidowane zaledwie dwa piece węglowe.

Czysta Skała

Inicjatywa o tejże nazwie podjęła współpracę z Krakowskim Alarmem Smogowym i zainicjowała prowadzenie pomiarów stężenia pyłu zawieszonego PM 10, a także pokazy tzw. odgórnego spalania węgla. Dzięki działaczom „Czystej Skały” ruszył również cykl spotkań edukacyjnych w szkołach i klubach seniora oraz wysyłka listów do każdego mieszkańca, informujących o zagrożeniu smogiem.

Komentarze (0)

Zostaw komentarz